Global categories
3 gole, 6 asyst i 3610 minut gry młodzieżowców
Widzewiacy sezon rozpoczęli meczem z Gryfem w Wejherowie, gdzie w wyjściowym składzie znaleźli się Marcel Pięczek i Michael Ameyaw. Pierwszy z tych młodzieżowców zagrał na lewym boku defensywy, a drugi przed nim, po tej samej stronie pomocy. Pięczek aż do momentu urazu, jakiego nabawił się w trakcie meczu z rezerwami Lecha w 10. kolejce, był obok Daniela Tanżyny pewnym punktem widzewskiej defensywy. Zaliczył 9 kolejnych pełnych występów ligowych i w żadnym ze spotkań nie ujrzał żółtej kartki.
W trakcie wspomnianego meczu z Lechem zmienił go sprowadzony latem z Korony Kielce Kornel Kordas i już nie oddał miejsca w składzie swojemu rówieśnikowi. Jedynie w spotkaniu ze Zniczem w Pruszkowie w 17. kolejce, Kordas został zmieniony przez Pięczka po pierwszej połowie. Obaj młodzieżowi obrońcy w końcówce rundy zapisali się w notatnikach statystyków, bo Marcel jako rezerwowy zaliczył po asyście przy bramkach kolegów w meczach z Gryfem i Bytovią u siebie, a Kornel w kończącym rundę meczu w Stargardzie wślizgiem dograł piłkę do Adama Radwańskiego, który dzięki temu podaniu ładnym strzałem otworzył wynik spotkania z Błękitnymi.
Za to na początku sezonu młodzieżowym asystentem numer 1 w Widzewie był Michael Ameyaw. To on dograł piłkę do Marcina Robaka w Elblągu (gol na wagę remisu), a w Legionowie, choć wszedł na boisko dopiero pod koniec spotkania, to wypracował rzut karny, uderzając piłką w rękę obrońcy, który stał w bramce. Jedenastkę na gola zamienił oczywiście Robak i Widzew wygrał 2:0.
Michael zaczął sezon jako podstawowy zawodnik Widzewa, ale po piątej kolejce zastąpił go w pierwszym składzie jego zmiennik - Konrad Gutowski. Cierpliwość tego piłkarza przyniosła mu pozytywną zmianę, bo w przekroju całej rundy okazał się jednym z tylko trzech widzewiaków, obok Robaka i Bartłomieja Poczobuta, który wystąpił we wszystkich 20 ligowych meczach. Bilans Gutowskiego to 1267 minut na boisku, 3 gole i 1 asysta, w tym ważna bramka, która otworzyła wynik meczu z Legionovią na wyjeździe.
Po symbolicznej minucie gry zaliczyli dwaj inni młodzieżowcy - Marcel Stefaniak i Kamil Piskorski. Pierwszy z nich zanotował epizod w trzeciej kolejce w meczu z Błękitnymi, by niebawem odejść na wypożyczenie do Bałtyku Gdynia. W przypadku Piskorskiego jego minutowy występ w spotkaniu z Bytovią nie można nazwać epizodem, tylko debiutem z nadziejami na więcej gry w przyszłości. Piskorski to bowiem kolejny wychowanek akademii Widzewa, który przeszedł całą drogę piłkarskiej edukacji w klubie, aż do momentu, gdy został wzięty do kadry na ligowy mecz pierwszej drużyny.
Wiosną trener Marcin Kaczmarek powinien mieć większe pole manewru, jeśli chodzi o korzystanie z młodzieżowców, bo pierwszym zimowym nabytkiem Widzewa został 17-letni, utalentowany napastnik Robert Prochownik z UKS-u SMS-u Łódź. Zdaniem trenerów i ekspertów jest to zawodnik o dużym potencjale, który może wiosną powalczyć o miejsce w składzie lidera II ligi.