To był mecz wyjazdowy z Wisłą Płock, który zespół Marcina Robaka przegrał ostatecznie 0:1. Po spotkaniu młody wówczas snajper mógł mieć mieszane uczucia. - Takich chwil się nie zapomina - przyznaje jednak zawodnik 14 lat później. Na swojego premierowego gola obecny kapitan Widzewa czekać musiał miesiąc dłużej, ale gdy już go strzelił, to nie byle komu, bo zmierzającej właśnie po tytuł mistrza Polski Legii Warszawa. Pokonał wówczas Łukasza Fabiańskiego, którego rok później ściągnął do siebie Arsenal Londyn. Robak w tym czasie zbierał kolejne szlify w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju.

Sezon 2007/2008 zakończył z dziesięcioma golami ligowymi na koncie i transferem do… pierwszoligowego Widzewa. Przez dwa lata zdobył na zapleczu ekstraklasy 38 bramek, szybko stając się ulubieńcem publiczności i wydatnie pomagając klubowi w powrocie do piłkarskiej elity. W niej potrzebował zaledwie 10 spotkań, by strzelić siedem goli i zapracować na kontrakt w tureckim Konyasporze. - Chciałem spróbować swoich sił za granicą, klub mógł zarobić na transferze, więc wspólnie zdecydowaliśmy się na ten korzystny dla każdej strony ruch - wyjaśnił… już po powrocie do Widzewa w 2019 roku.

W międzyczasie grał jeszcze w polskiej ekstraklasie w barwach: Piasta Gliwice, Pogoni Szczecin, Lecha Poznań i Śląska Wrocław. W najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce zdobył już 120 bramek. To plasuje go na 16. miejscu w strzeleckiej tabeli wszechczasów. 121 goli mają w tym zestawieniu Maciej Żurawski i Józef Nawrot, a 122 Jerzy Podbrożny. Czy kapitan drugoligowego obecnie Widzewa może ich dogonić? - Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa. Mam nadzieję, że wrócę z czerwono-biało-czerwonymi do ekstraklasy i będzie mi dane pomóc klubowi kolejnymi bramkami - deklaruje Robak, który w obecnym sezonie zdobył 17 goli w 20 meczach ligowych i jest wpółliderem klasyfikacji strzelców rozgrywek.

#TegoDnia w 2006 roku Marcin Robak zadebiutował w #Ekstraklasa! Bilans do tej pory - 6 klubów, 252 mecze i 120 bramek 🔝 🐛 pic.twitter.com/8tzq9i2ThV

— PKO BP Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) March 25, 2020

Ekstraklasa nie zamierza jednak o nim zapominać. Z okazji 16. rocznicy debiutu w tych rozgrywkach umieściła w mediach społecznościowych specjalny materiał wideo z pięcioma wybranymi trafieniami autorstwa 37-letniego napastnika. Jest wśród nich również trafienie w barwach Widzewa. Sam Robak robi zresztą sporo, by piłkarska elita o nim pamiętała. W bieżącym sezonie zdobywał bramki w meczach totolotek Pucharu Polski przeciwko czwartemu obecnie w ekstraklasie Śląskowi (dwa gole) i liderującej rozgrywkom Legii.